Strażacy opanowali pożar budynku po około dwóch godzinach. Rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt poinformował, że opuszczony magazyn spłonął niemal całkowicie i uległ zawaleniu.
Pożar był intensywny, łunę i gęsty dym było widać z wielu miejsc Poznania. Ogień objął wszystkie kondygnacje budynku. "Działania polegały na gaszeniu pożaru, ale także na obronie przylegających obiektów" - powiedział Brandt.
Na miejscu z ogniem walczyło 16 jednostek straży pożarnej i około 50 strażaków. Akcję utrudniały tłumy gapiów, które gromadziły się by obserwować pracę strażaków. Teren zabezpieczała policja i straż miejska.
Podczas zebrani gapie informowali o tym, że budynek mógł być zamieszkały. Podobno często widziano tam bezdomnych. Według służb, magazyn był jednak pusty. - Na 100 procent informację tę będzie można potwierdzić dopiero za kilka dni - mówi komendant Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu, Witold Rewers.
Zanim technicy kryminalistyki wejdą na teren pogorzeliska, budynek zostanie odpowiednio zabezpieczony. Teraz jego konstrukcja grozi zawaleniem.
(PAP + Radio Merkury)