"Warta to przecież księżna polskich rzek! Najpiękniejsza krajobrazowo rzeka w całym regionie" - mówi gość porannej rozmowy Radia Merkury. "Problemem Warty w Poznaniu jest jej stan - wysokość lustra wody i głębokość tranzytowa, która nie pozwala na pływanie większych jednostek. Także stan umocnień brzegowych. To są wieloletnie zaniedbania, które teraz trzeba odrabiać.//
Mariniarze to grupa entuzjastów, którzy postawili sobie za cel budowę Mariny Poznań. Chcielibyśmy ulokować ją przy Forcie IVa na Wilczym Młynie. Tam jest starorzecze, sięgające aż do Warty. Ale dlatego, że ten projekt przeciąga się w czasie, postanowiliśmy pokazać miastu, jaki jest potencjał rzeki. Zaczęliśmy w zeszłym roku dzięki konkursowi Centrum Warte Poznania. W tym roku wygraliśmy konkurs na animację przystani. Dołącza do nas wielu nowych entuzjastów, którzy dowiedzieli się o naszej aktywności - notujemy wezbraną falę i bardzo się cieszymy, bo budowa przystani to także ciężka fizyczna robota i każda para rąk do pracy bardzo się przydaje.//
W zeszłym roku niektóre instytucje były trochę zaskoczone naszym pomysłem i naszą aktywnością. W tym roku miasto zdecydowanie wraca nad rzekę i jest olbrzymia zmiana w podejściu i we współpracy.//
Już w tej chwili mamy trzy statki turystyczne, które pływają po Warcie (Bajka, Karolinka i Biała dama). Na wrzesień planujemy, po raz pierwszy w historii Poznania, Dni Rzeki Warty. We współpracy z Poznańską Lokalną Organizacją Turystyczną, z wodniakami i z władzami ościennych gmin: Czerwonaka, Murowanej Gośliny, Obornik Wlkp, Śremu, Nowego Miasta. W połowie lipca będzie wielka impreza na rzece - Warta dla Chojraków. Ta 24-godzinna sztafeta pływacka (230 km - 24 godziny non stop), z celem charytatywnym, będzie także w Poznaniu! Chcemy też zrobić Spływ na byle czym. W zeszłym roku nie udało się przez pogodę. W tym na 90 procent - będzie!//
Moim marzeniem jest druga przystań w Poznaniu, na Starołęce. I oczywiście całoroczna marina na Wilczym Młynie. Ale największym marzeniem jest budowa stopnia wodnego w Czerwonaku, żeby rzeka Warta mogła być taką wielką strefą rekreacyjną. Jeśli byśmy opanowali poziom Warty i byłby on stały na sezon letni - to w prosty i tani sposób można by przywrócić Stare Koryto Warty. Z turystyką wodną i możliwością żeglugi poważnych jednostek. A na zimę spuszczamy rzekę i mamy ją nadal taką wąziutką, jak w tej chwili". (cała rozmowa poniżej)