NA ANTENIE: WRZUC NA LUZ (2021)/ORKIESTRA NA DUZYM ROWERZE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Prezes MTP o ul. Grunwaldzkiej i reklamach

Publikacja: 24.02.2016 g.11:06  Aktualizacja: 24.02.2016 g.11:17
Poznań
Zwężenie ulicy Grunwaldzkiej do jednego pasa zaszkodzi targom - alarmuje prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Reklama MTP Targi - Marcin Wesołowski
/ Fot. Marcin Wesołowski

Zarząd Dróg Miejskich planuje, oprócz wyłączenia jednego pasa z ruchu samochodowego dla tramwajów, wydzielenie ścieżki rowerowej. Ograniczenie miałoby obowiązywać między ul. Wojskową a hotelem Sheraton. Prezes Targów, Przemysław Trawa powiedział w porannym programie Radia Merkury, że to fatalne rozwiązanie. I nie chodzi o samochody osobowe, tylko o tiry. Te, które przewożą eksponaty na imprezy targowe. - My żyjemy głównie z targów maszynowych. Oznacza to przewóz kombajnów, obrabiarek na samochodach wielkogabarytowych do centrum miasta. Została wyznaczona tylko jedna trasa dojazdu - od Ronda Jeziorańskiego do skrzyżowania z ul. Śniadeckich. Jeżeli tam będzie tylko jeden pas ruchu, to będzie bardzo źle - mówi.

Przemysław Trawa dodaje, że z tym wyzwaniem targi mogą sobie nie poradzić. Podkreśla, że wcześniej rozmowy na temat zmian na ul. Grunwaldzkiej dotyczyły jedynie wydzielenia torowiska tramwajowego separatorami, a nie wyznaczenia ścieżki kosztem jezdni.  Jak mówi, wprowadzenie takich zmian kazałoby stawiać pytanie o to, czy Targi są w ogóle miastu potrzebne.

Po latach rozmów z Targów znikają reklamy wielkoformatowe. Do końca roku na ścianie holu głównego będą wisieć tylko banery zapowiadające imprezy targowe. Potem być może zawisną na hali nr 3 - ale rozmowy trwają. Prezes MTP Przemysław Trawa chce, żeby Targi były bardziej widoczne w mieście. - Pojawia się kwestia jak mamy reklamować to, że na naszych terenach odbywają się targi. Myśmy dotąd ograniczali się do naszego terenu - zauważa.

Ale to być może wkrótce się zmieni. Rezygnacja z reklam wielkoformatowych to jednak spora strata finansowa - targi zarabiały na nich rocznie nawet 2 mln zł. Prezes Trawa zapowiada oszczędności i "program dobrowolnych odejść". Do 2018 z obecnych 420 ma pozostać 380 pracowników. (cała rozmowa poniżej)

Agnieszka Gulczyńska/jc/szym 

http://radiopoznan.fm/n/id32R0
KOMENTARZE 2
pozn1 24.02.2016 godz. 15:18
to kierowcy płaca podatki .dośc dyktatu rowerzestów
tiry na rowery 24.02.2016 godz. 11:25
Będą dowozić rowerami ;-)

A poważnie - dyktat rowerzystów, i lewicujących stowarzyszeń społecznościowych nie reprezentujących społeczeństwo, a jedynie dziwne poglądy na miasto tylko szkodzi Poznaniowi i prowadzi do tego, że to miasto staje się coraz gorszym miejscem do życia i prowadzenia biznesu.