Kibice z Dolnego Śląska uszkodzili 4 autobusy, które wiozły ich ze stacji kolejowej w Palędziu na stadion przy Bułgarskiej. Za wynajęcie autobusów dla fanów drużyny gości zapłacił klub Lech oraz miasto Poznań.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak twierdzi, że nie jest to zadanie miasta i nie chce już na to wydawać miejskich pieniędzy. Chcą go do tego zmusić partyjni koledzy.
Radni PO planują takie zadanie wpisać do przyszłorocznego budżetu Poznania.
"Jeżeli radni PO uważają, że taki haracz należy opłacać i takim agresywnym kibicom należy stwarzać udogodnienia i potem jeszcze uiszczać pieniądze za remont autobusów, to jest decyzja autonomiczna radnych PO. Są pewne obszary, w których mam inne zdanie niż moi koledzy z Platformy" - mówi Jacek Jaśkowiak
Wczoraj prezydent zgodził się na współfinansowanie wynajęcia autobusów, bo prosili o to policjanci. Nie chcieli, aby fani Śląska z dworca na stadion szli pieszo.
Pod koniec października po decyzji prezydenta Jaśkowiaka kibice Wisły Płock na stadion musieli dostać się na własnych nogach.
Adam Michalkiewicz/jc/ada
Miasto Poznan nie dla takich zboczencow jak ty.