Obaj działacze nie chcą mówić o przyczynach konfliktu. Były już wicekoordynator wielkopolskiego KOD-u, poznański lekarz Krzysztof Galbas odmawia komentarza. Podobnie koordynator Zbigniew Zawada, jego zdaniem to wewnętrzne sprawy ruchu KOD. Pytany o plany dalszej pracy po nagłej rezygnacji współpracownika, odpowiada: "od ludzi się coraz więcej wymaga, ludzie nie są w stanie całości udźwignąć, trzeba ten ciężarów równomiernie rozłożyć".
Dodaje też, że dopiero będzie szukał następcy doktora Galbasa, a kryterium będzie dyspozycyjność.
Obaj panowie komentowali sprawę w internecie. Zbigniew Zawada opisał rozmowę ze swoim zastępcą, który miał nie sprostać przygotowaniom do kolejnych akcji KOD w regionie i w stolicy. Z wpisu Krzysztofa Galbasa wynika, że taka rozmowa nie miała miejsca.
Jacek Kosiak/jc/szym