Związkowcy domagają się, by przedłużono żywot elektrowni i pod petycją w tej sprawie zbierają podpisy wśród mieszkańców. O odroczenie wyroku na ponad 50-letnim zakładzie zabiegały już władze spółki, interweniowali samorządowcy, parlamentarzyści i eurodeputowani. Jednak Komisja Europejska okazała się nieugięta. Elektrownia była już raz modernizowana i nie nadaje się do następnych tego rodzaju prac - oceniają fachowcy. Poza tym w Turku kończą się zasoby węgla, z których siłownia korzysta.
Tymczasem związkowcy stworzyli komitet protestacyjny, napisali petycję i zbierają podpisy wśród mieszkańców. Na początku przyszłego miesiąca prześlą dokument do Brukseli. Elektrownia Adamów oprócz tego, że produkuje prąd - ogrzewa miasto. Jej zamknięcie spowoduje nie tylko zwiększenie bezrobocia, ale i konieczność wybudowania miejskiej ciepłowni. W takim przypadku ceny za ogrzewanie mogą wzrosnąć.