"Wyjdź na ulicę, sparaliżuj miasto" - apeluje do swoich czytelników "Gazeta Wyborcza"
Dziennik zachęca do brania udziału w manifestacjach przeciwko zmianom planowanym w polskim sądownictwie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Zgromadzeni domagali się od prezydenta zastosowania weta wobec trzech uchwalonych przez parlament ustaw: o Krajowej Radzie Sądownictwa, o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym. Po zmroku uczestnicy protestu utworzyli "łańcuch światła", w ciszy zapalając świeczki, latarki oraz ekrany smartfonów.
Wśród przemawiających nie było polityków, choć w proteście wzięli udział m.in. wiceprezydenci Poznania Mariusz Wiśniewski i Maciej Wudarski. Pomiędzy wystąpieniami aktorzy czytali teksty autorstwa Wojciecha Młynarskiego, Antoniego Słonimskiego i innych poetów.
Niektórzy przemawiający krytykowali opozycję. Manifestanci wzywali przeciwników rządu do zjednoczenia i wskazywali na przyczyny zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. "Rodziny wielodzietne, pracownicy upadłych zakładów, opiekunowie niepełnosprawnych... poprzednie władze nie miały im wiele do zaoferowania. Dziwicie się, że zagłosowali na PiS?" - mówił jeden z manifestantów. Wielokrotnie powtarzały się apele do zwolenników partii rządzącej. "Chodźcie z nami" - wołali protestujący.
Manifestacja zakończyła się krótko po 22:00 odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego.
Policja powiedziała nam, że nie ma danych na temat liczby uczestników.
Piotr Jaskowiak/jc
Dziennik zachęca do brania udziału w manifestacjach przeciwko zmianom planowanym w polskim sądownictwie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Kawa jagodowa z mrożoną niespodzianką to doskonała propozycja na letnie upały.
Leży w gabinecie rektora UAM w Poznaniu już prawie sto lat i wymagał naprawy.