Do leszczyńskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt tylko w czerwcu i lipcu trafiła rekordowa liczba ponad 40 porzuconych psów - przyznaje szefowa schroniska Małgorzata Buczyńska.
W tym roku naprawdę jest bardzo dużo porzuconych zwierząt. Są ewidentnie porzucone. Na informacje o znalezionych psach, które zamieszczamy na naszej stronie, facebooku, odzew jest niewielki. Psy są zadbane. Widać, że są z domów. Oczywiście nie wszystkie są zadbane, ale widać, że większość miała tych właścicieli. Przypuszczamy, że jest to efekt okresu urlopowego. Psy są przeszkodą w wyjeździe i trafiają na ulice
- wyjaśnia Małgorzata Buczyńska.
Podobny problem z przepełnieniem porzuconymi zwierzętami ma też schronisko z Dalabuszek w pow. gostyńskim. Jego pracownicy na razie ratują się umieszczając kilka psów w jednej klatce, ale to dla zwierząt jest stresujące.