Emerytura - emeryturą, przyjdzie w swoim czasie. Niektórzy nie mogą się jej doczekać, inni myślą o niej z lękiem. Tymczasem pojawił się pomysł rocznego urlopu dla wypalonych zawodowo. Czy ma szanse realizacji?
Komu miałby przysługiwać taki urlop? Kto go potrzebuje, a kto nie? Jak rozpoznać wypalenie zawodowe? Komu nie chce się po prostu pracować - a kto naprawdę ma problem, bo wypalił się zawodowo? Nasz reporter pytał o to psycholog Agnieszkę Telegę z pracowni Prohominis.
Roczny urlop funkcjonuje w niektórych zawodach - np. w szkolnictwie. Czy spełnia swoje zadanie. Zapytaliśmy o to szefową oświatowej Solidarności w Wielkopolsce Izabelę Lorenz.
Gdyby zaproponowano Państwu urlop na regenerację sił ze względu na wypalenie zawodowe np. cały rok, to co by Państwo na to powiedzieli? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
czy to urlop płatny, czy bezpłatny?
czy może jako świadczenie zdrowotne - płatne jak zwolnienie lekarskie?
przy obecnej rotacji pracowników (swoją drogą dziwne to postępowanie pracodawców, którzy w niektórych firmach stale wymieniają pracowników) - raczej nierealne do zastosowania...
ale co tam - pomarzyć warto.
przynajmniej 10% zarobionych pieniędzy NALEŻY przeznaczać na swoje pasje, hobby, aktywny wypoczynek, miłe chwile z rodziną, czy ukochaną osobą.... ale przede wszystkim na pasje!
ludzie, którzy najpierw 60% zarobionej kwoty oddają na opłaty i raty, kolejne 30% na jedzenie, a kolejne 10% na rzeczy, które "trzeba" kupić, nie zostawiają nic dla siebie... i praca ich pozytywnie nie dopinguje
ważne też, aby przynajmniej 2-3% zarobionych pieniędzy dawać ludziom potrzebującym - to działa - ja np. kupuję raz w tygodniu jedzenie dla bezdomnego - albo np. przybory piśmienne, gdy usłyszałem, że lubi pisać... przez to wiem, że jestem odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale i częściowo za tą osobę - pieniądze wtedy jakoś szybciej i łatwiej przychodzą - tak, jakbym miał sprzymierzeńców tam w górze :)