Ekspert wojskowości który był gościem dzisiejszej rozmowy Radia Merkury, nie twierdzi, że grozi nam obecnie wojna. Przekonuje jednak, że Polska musi dysponować odpowiednią strategią na wypadek wybuchu potencjalnego konfliktu zbrojnego. A takiej strategii, jego zdaniem, dziś nie ma.
- Ja uważam, że my powinniśmy budować system defensywny, dlatego mówię o potrzebie wykorzystania masowej obrony terytorialnej w takim modelu odstraszającym, tzn. my mamy pokazać nieprzyjacielowi, obojętnie kim on będzie, że Polska jest krajem, który będzie mu bardzo trudno sobie podporządkować, okupować. Bo czym innym jest rozbicie, zestrzelenie rakiet czy rozbicie jakichś czołgów, a czym innym opanowanie terenu, na którym są ludzie, którzy realizują opór, po prostu nie chcą się poddać - mówi.
Szeremietiew wśród potencjalnych zagrożeń wymienia strategię wojskową stosowaną przez Rosję. Jego zdaniem system i kształt sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie ma charakteru defensywnego. Kreml buduje armię ofensywną, która służy przede wszystkim do ataku – przekonuje b. szef MON.