W Poznaniu od kilku dni - deszcz i wiatr. Temperatury od dłuższego czasu wahają się blisko zera. Trzeba liczyć się z tym, że w najbliższych dniach spadnie śnieg. Czy warto w tych warunkach wsiadać na rower? Widać, że rowerzystów na ulicach jest zdecydowanie mniej ale nie brakuje śmiałków, którym nie straszny ani mróz, ani deszcz, ani silny wiatr.
Rowerzystów stale przybywa. Coraz więcej Polaków jeździ na rowerze nie tylko w "sezonie" ale także poza nim. Jak powinni zachowywać ci, którzy w sezonie zimowym nie chcą rezygnować z jazdy na dwóch kółkach. Radzimy i przestrzegamy: - nie warto ryzykować. Przed zimą trzeba przygotować swój rower na zmieniające się warunki pogodowe.
Ważne jest oświetlenie roweru ale też odblaski na ubraniu samego rowerzysty. Jesienią jest ponuro, szybko zapada zmrok - rowerzyści są słabo widoczni. Kierowcy na pewno to potwierdzą. O czym jeszcze rowerzyści muszą teraz pamiętać?
Są tacy, którzy nie mają wyboru, po prostu muszą z roweru korzystać, nawet jeśli zimą są wyjątkowo trudne warunki. Wtedy mogą się przydać opony z kolcami. Można w tym czasie nieco spuścić ciśnienie z opon.
Dlaczego decydują się Państwo zimą na jazdę rowerem? Są tacy, którzy nie mają wyboru, po prostu muszą z niego korzystać, nawet jeśli zima jest wyjątkowo trudna. Jak powinien być przygotowany rower na zimę i w jakich warunkach zdecydowanie z roweru zrezygnować?
Czy zimą warto wsiadać na rower? Komu mróz i śnieg nie przeszkadza w jeździe rowerem, a kogo zdecydowanie zniechęca? Czy to wygodne i bezpieczne? Jak przygotować i siebie i rower na zimowe warunki - o czym każdy rowerzysta powinien pamiętać - gdzie np. gdy jest śnieg i ślisko rowerem jednak nie jeździć? Co państwo myślą o rowerzystach zimą?
posłużę się kilkoma "skandalizującymi" przykładami które CUDEM (lub CÓDEM)
zmieniły się w STYL i TRENDY a kiedyś były obsceniczne idiotyczne i w ogóle krytyczne...
Gdyż KUPIłEM SOBIE "DAMKĘ" którą jeżdziłem do pracy ,po okolicy,
nawet kilkakrotnie po Poznaniu ... .Damka była lepsza od męskiego z prostej przyczyny
że ten rower może się przewrócić a rowerzysta NIE MUSI SIĘ PRZEWRÓCIĆ Z DAMKĄ.
I jeszcze teraz taki tekst jest śmieszny ,"a cz'ytacz nie wie co pisze ... .
A dopiero jazda na DAMCE ,ile w tym skojażeʼn i porównaʼn aż do skandalu
na granicy życia i śmierci rowerzysty -w tym przypadku MNIE.!
A teraz ROWER DAMKA przemianowano na ROWER MIEJSKI ,co jest porównywalne jest
do ciosu poniżej pasa !.I CO!?.JAK WYGLĄDAJĄ PRZEŚMIEWCY!?.I w ogóle czy oni
jeszcze mają odwagę się przyznać!?.
-A taki co niepotrafi się przyznać i się miga od błędu?!.To jak się nazywa
w sloganie rynsztokowym !?
to, co dzieje się bardzo często np. na Jeżycach, gdzie mieszkam, to zwykle chamstwo. kiedy zwracam uwagę rowerzystom jadącym chodnikiem często spotykam się z obelgami i wyzwiskami. masa krytyczna promuje poruszanie się rowerami, ale już kultury i poszanowania przepisów nie... żenada...
mam wrażenie, że rowerzystom wydaje się, ze są grupą uprzywilejowaną... a ja pytam, czy wobec ich zachowania (mam na myśli jazdę po chodnikach), mogę uznać, że samochodem wolno mi poruszać się po ścieżkach rowerowych?
szanujmy się wzajemnie i szanujmy prawo, w tym wypadku o ruchu drogowym...
pozdrawiam!!