Adam Abramowicz podkreśla, że rząd podjął bezprecedensowy wysiłek finansowy, przeznaczając ogromne środki na rekompensaty dla zamkniętych firm. - Jednak kosztowało to budżet - a tym samym każdego Polaka - ponad 200 mld zł, co na czteroosobową rodzinę daje 20 tysięcy złotych długu - pisze rzecznik MŚP.
Przedsiębiorcy są przygotowani do pracy w reżimie epidemiologicznym. Zainwestowali w to spore środki oraz każda branża ma ustalone z Głównym Inspektorem Sanitarnym protokoły sanitarne, które pozwalają na prowadzenie działalności gospodarczej w sposób bezpieczny dla klientów, jak i pracowników. Apeluję w imieniu oczywiście przedsiębiorców, bo jest ich 290 organizacji w naszej radzie przedsiębiorców przy rzeczniku MŚP, apeluję o to, żeby jak najszybciej zdejmować ograniczenia i najlepiej, żeby ten proces zakończył się 30 kwietnia.
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz podkreśla, że kluby nocne i dyskoteki mogłyby mieć termin odmrożenia nieco dłuższy, ale wszystkie pozostałe branże, powinny w ocenie rzecznika, zostać jak najszybciej otwarte.