- Nie, nie czuję się milionerem. Moja żona powiedziała, że szkoda, iż nie jesteśmy milionerami. Czuję się dobrze zarabiającą osobą, wykonującą wolny zawód. Jestem przez większość życia radcą prawnym. Przez wiele lat zarabiałem - tego nie mogę powiedzieć, ale milionerem nie jestem. Ludzie z Platformy wiedzą, że w ten sposób obrażają i stygmatyzują, a także odwołują się do najniższych emocji - wyjaśnia Dariusz Szymczak.
Politycy PO twierdzili, że Szymczak zarobił w ciągu dwóch lat 400 tysięcy złotych. Tymczasem ten ostatni sprecyzował w piątek, że zarobił 360 tysięcy złotych.
Radny PiS-u uważa, że akcja PO jest zemstą za jego krytykę koncertu z okazji 100-lecia Powstania Wielkopolskiego, na który Urząd Marszałkowski wyda 7 milionów złotych. Szymczak zapowiada pięć pozwów - m.in. przeciwko Platformie Obywatelskiej i posłowi Jakubowi Rutnickiemu.