„Dla mnie jest to zupełnie nowe przeżycie” – przyznaje wcielający się w rolę apostoła Filipa 70-latek, Zbigniew Weber.
Jest to pewnie dla mnie i seniorów, którzy występują w tym przedstawieniu, tak zwana nakrętka, bo nie wiem czy państwo wiecie, mamy tak zwane nakrętki, czyli to co nas nakręca. Nakręca nas takie przedstawienie, nakręca nas branie udziału w różnych imprezach, które się w klubie odbywają i to przedstawienie nie jest łatwe, wymaga od nas dużego skupienia, ale dajemy radę.
Dla aktorów to nie tylko ważne religijne przeżycie. Seniorzy pracują nad ruchami na scenie oraz nad tekstem. „To oczywiście ćwiczenie pamięci” – mówi kierowniczka Klubu Seniora „Hetman” i twórczyni spektaklu, Stenia Golińska.
Oni wszystkiego uczą się na pamięć, także nie ma dublera, nie ma nikogo, wszystko mówią. W jaki sposób? Po prostu mówimy to rano jak modlitwę, wieczorem jak pacierz, a w południe jak Anioł Pański.
Seniorzy z „Hetmana” występowali w przeszłości między innymi w Gnieźnie, Trzemesznie i Szamotułach. Fragmentów misterium w ich wykonaniu będzie można wysłuchać w naszym radiowym Klubie Starszaka.