Dziecko nie miało biletu, ale według świadka zdarzenia, pana Pawła chciało wysiąść na przystanku w Rokietnicy.
- Kontroler jej to uniemożliwił, nie pozwolił jej nawet wstać, dziewczynka zaczęła płakać, kontroler zarządził, że dziewczynka ma jechać do końca pętli, czyli jeszcze jakieś 30 minut jazdy. Dziewczynka mówiła, że nie zna tamtego rejonu - mówil pan Paweł.
Świadek zdarzenia przekonuje, że dziewczynka miała około 12 lat. Linię 832 nadzoruje Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu. - Kontrola dziecka powinna być tak przeprowadzana, aby dziecko nie czuło się zestresowane - mówi rzecznik ZTM Bartosz Trzebiatowski.
To oznacza, że kontrolerzy nie mieli prawa jechać z dzieckiem aż do Poznania.
- Zwróciliśmy się do firmy zewnętrznej, której pracownicy tę kontrolę realizowali. Oczekujemy na odpowiedź, kiedy odpowiedź dostaniemy będziemy wiedzieć więcej o przebiegu tego zdarzenia i dowiemy się jak ta sprawa zakończy się dla kontrolujacych - mówi Trzebiatowski.
Rodzice lub opiekunowie dziecka mogą złożyć skargę do Zarządu Transportu Miejskiego. Na razie takie pismo nie wpłynęło.