44-letni zawodnik z Wielkopolski zmarł podczas poznańskiego triathlonu. Został nieprzytomny wyciągnięty z jeziora maltańskiego, po przepłynięciu kilku metrów. Mimo natychmiastowej reanimacji jeszcze na łódce ratowniczej, zmarł po przewiezieniu do szpitala.
“Pomoc została udzielona natychmiast” - podkreśla rzecznik triathlonu - Aleksander Rosa. Mężczyznę przetransportowano na brzeg do karetki i dalej do szpitala na Szwajcarskiej w Poznaniu, gdzie po 20-u minutach zmarł.
W sobotnich wyścigach uczestniczyło prawie dwa tysiące zawodników. W niedzielę w Poznaniu odbędzie się wyścig triathlonowy na tzw. dystansie długim, w którym ma wystartować ponad tysiąc osób.
rywalizacji na poziomie GLADIATORÓW -znaczy się na śmierć poprzez wycieʼnczenie ... .
Cokolwiek DWA TYSIĄCE uczestników mówi o popularności tego typu współzawodnictwa ...
I może lepiej że uczestnicy uczestniczą w zalegalizowanych zawodach niż gdzieś w półświadku
doliczając zawody na okładanie się kawałkiem drewna typu lola ... ?!
Jakby co to SPRAWDZIĆ SIĘ ... dla wielu oznacza WYGRAĆ
co oznacza SZALEŃSTWO i BRAK OPAMIĘTANIA ogólnie określane
jako WARIAT lub WARIACI !
-LEGALNIE DOPUSZCZENI DO WSPÓŁZAWODNICYWA?!