Sołtys Pławiec Jan Talaga po głosowaniach był smutny. "Można się było wstrzymać z tą decyzją o rok" - powiedział. Sołtys wolałby szukać oszczędności w szkole poprzez reorganizację planu i łączenie klas, a nie poprzez odpublicznienie. Burmistrz Wojciech Ziętkowski tłumaczy, że o szkołach w Pławcach, Jarosławcu i Brodowie uczy się zbyt mało dzieci, by można cokolwiek zmienić arkuszem organizacyjnym.
Ku zaskoczeniu niektórych radnych na sesję nie przygotowano żadnych uchwał o przyszłości dwóch innych wiejskich szkół: w Starkówcu i w Słupi. Są one większe od tamtych trzech. Radni sugerowali, że burmistrz się wystraszył, bo w Słupi - opór i protest jest ogromny. Burmistrz wyjaśnił, że szczególnie w Słupi wciąż brane pod uwagę są wszystkie warianty, łącznie z pozostawieniem tej szkoły jako publicznej.