Dziś w rocznicę tego wydarzenia odbędzie się uroczysta msza św. oraz uroczystości z udziałem wojska. 13 grudnia 1918 roku na stanie oddziału było 206 żołnierzy. Działania I Batalionu Pogranicznego ograniczały się początkowo do patrolowania granicy i służby wartowniczej. Podczas jednego z takich patroli - 27 grudnia - zginął w wymianie ognia z Niemcami pod wsią Boczków Jan Mertka, co uznaje się za jeden z pierwszych epizodów powstania wielkopolskiego - mówi Lidia Plajzer z kaliskiego ratusza:
- Batalion pograniczny utworzył się tu, gdzie już była Rzeczpospolita, ale parę kilometrów dalej była już granica. Głównym zadaniem było strzec tej granicy, bo nasi rodacy zdawali sobie sprawę, że wolność trzeba zdobyć, ale potem ją utrzymać. Batalion tworzyli przede wszystkim kaliszanie, to znaczy oni powołali go do życia, jako straż graniczną. Natomiast bardzo szybko mieszkańcy z sąsiednich miejscowości z Ostrowa Wielkopolskiego, z Republiki Ostrowskiej przedostawali się tutaj do Polski aby strzec tego, co już jest - mówi Lidia Plajzer.
Uroczystości rozpocznie o godz. 9.00 msza św. w Sanktuarium św. Józefa, później na placu odbędzie się odtworzenie przysięgi z udziałem pododdziałów wojska, służby więziennej, młodzieży klas mundurowych i harcerzy. Uroczystości towarzyszyć będzie wystawa sprzętu wojskowego.