Poznańscy anarchiści na bramie konsulatu zawiesili transparent z napisem: "Przeciwko terrorowi Assada i Putina. Stop rzezi w Aleppo". W pikiecie przeciwko wojnie w Syrii uczestniczyło około 40 osób. Byli też wiceprezydent Poznania Tomasz Lewandowski oraz radna lewicy Katarzyna Kretkowska.
Uczestnicy demonstracji odczytali list wolontariuszy z organizacji "White Helmets". To grupa wolontariuszy znana pod nazwą Syryjska Obrona Cywilna: "Jesteśmy bombardowani i ostrzeliwani. 100 tysięcy cywili jest uwięzionych na terenie, na który wdziera się wojsko. Za pomocą kilkudziesięciu busów i ciężarówek moglibyśmy być ewakuowani w ciągu kilkudziesięciu godzin"
Protestujący oskarżają Putina o wspieranie reżimu Asada i bombardowanie oddziałów syryjskiej opozycji, również cywilów. Podczas przywieszania transparentu na bramie rosyjskiego konsulatu doszło do krótkiej sprzeczki z policjantami, którzy ochraniali wejście na teren placówki.
Wojna w Syrii trwa prawie od sześciu lat. Poznań włącza się w pomoc ofiarom konfliktu. Zbiórkę pieniędzy prowadzą między innymi wolontariusze z grupy "From Poznań With Love. Poznań wspiera uchodźców". W sobotę - z organizatorami zbiórki - można się spotkać w starym Kinie Olimpia, przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Początek o godzinie 12:00.