Potem najprawdopodobniej przez Niemcy dotarł do Polski, nie czekając na rozpatrzenie wniosku.
- Mężczyzna będzie musiał teraz wrócić do Francji. Nasi funkcjonariusze stwierdzili, ze posługuje się wyłącznie algierskim paszportem, który nie uprawnia go do wjazdu i pobytu na terytorium naszego kraju, dlatego mężczyzna został zatrzymany. Pobrano od niego odciski palców i wtedy okazało się, ze złożył wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej we Francji, więc zostanie tam przekazany. - mówi kapitan Rafał Potocki ze Straży Granicznej.
Na razie Algierczyk jest w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Krośnie Odrzańskim. Jeżeli Francuzi zdecydują się umorzyć postępowanie azylowe, będzie musiał wrócić do ojczyzny.