NA ANTENIE: SKIN DEEP/THE STRANGLERS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Straż miejska, kamery, bezpieczeństwo

Publikacja: 28.11.2011 g.11:20  Aktualizacja: 28.11.2011 g.12:23
Poznań
Jak Państwo oceniają pracę miejskich strażników? Z jednej strony słychać, że nie zajmują się niczym, a z drugiej, że są bardzo potrzebni, choćby po to, by kierowcy nie parkowali gdzie popadnie. Municypalni, jak ich kiedyś określano, mają jednak dużo więcej zajęć. Czy są w stanie podołać wszystkim zadaniom? Za dwa dni w Poznaniu pracę stracą 24 osoby - pracownicy cywilni, którzy zostali zatrudnieni niespełna dwa lata temu, by na bieżąco obserwowali miejski monitoring.
Nowi technicy monitoringu - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

Aby zapewnić status quo komendant straży miejskiej przeprowadzi reorganizację jednostki. Tak mówił o niej dwa tygodnie temu podczas konferencji prasowej, podczas której poinformował o cięciach:

Te przesunięcia pozwolą według komendanta zaoszczędzić kilkanaście etatów. A my przypomnijmy, że pracowników monitoringowych zatrudniono po to, by na wydarzenia, które dzieją się na ulicach była natychmiastowa reakcja. Praca w centrach monitoringu nie jest łatwa. 170 kamer obsługuje w danej chwili 10 osób. Każdy ma więc blisko 20 kamer do pilnowania. O wykorzystaniu kamer monitoringu mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak:

90 procent kosztów funkcjonowania straży miejskiej to pracownicy. Z cięć w straży nie są zadowoleni radni. Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Miasta Poznania Krzysztof Skrzypiński powiedział Radiu Merkury, że ostatnio była mowa raczej o zwiększaniu liczby etatów niż o cięciach. Ze zlikwidowania etatów monitoringowych nie jest też zadowolony rzecznik wielkopolskiej policji.

Cięcia w straży są spowodowane oszczędnościami w budżecie miasta. Dlaczego trzeba było ciąć na bezpieczeństwie - wiceprezydent Poznania Tomasz Kayser.

http://radiopoznan.fm/n/