Urszula Fietz-Strychalska wykłada w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Jak mówi, teraz najwięcej trzeba mówić o zagrożeniach pożarowych czyhających w czasie majówki - dotyczy to zwłaszcza grillowania.
- Trzeba wykopać dziurę i przygasić żar wodą, a później dopiero zakopać, żeby nie zostawiać tego niezabezpieczonego. To samo ogniska, które możemy oczywiści palić, ale pod nadzorem. Ognisko musi być otoczone na przykład kamieniami, żeby ogień się nie rozprzestrzenił - podkreśla.
Strażacy opowiadają także o zagrożeniach związanych z czadem, pokazują jeden ze swoich gaśniczych wozów i zdradzają kulisy codziennej pracy. Każdy chętny może przekonać się, ile wytrzymałości muszą mieć osoby chcące zawodowo gasić pożary.
Poza strażakami na festynie promującym bezpieczeństwo - jest m.in policja i służba więzienna. Wśród atrakcji pokazy sztuki walki.