Święto Niepodległości i Święty Marcin

Złożeniem kwiatów na grobie Powstańców Wielkopolskich i tablicami pamiątkowymi - m.in. Józefa Piłsudskiego rozpoczęły się w Poznaniu obchody Święta Niepodległości. Rano w farze abp Stanisław Gądecki odprawił mszę za ojczyznę. W kazaniu abp Stanisław Gądecki mówił o wolności, bez której nie ma niepodległości. W mszy uczestniczyli m.in. wojewoda wielkopolski Piotr Florek, prezydent Poznania Ryszard Grobelny a także wojsko, harcerze i liczna grupa poznaniaków i przyjezdnych.

Po mszy z kościoła wyruszyła "Parada Niepodległości" na Plac Wolności. Tam odbył się Apel Poległych uświetniony wystrzałem z armaty prawosławnej, która od 3 lat towarzyszy poznańskim obchodom. Przez cały dzień poznaniacy i goście mogli na Placu zobaczyć wojskowy sprzęt, np. samochód pancerny Austin - Putiłow "Poznańczyk" zdobyty przez poznaniaków w 1920 roku.

Na Wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu otwarto kryptę Zasłużonych Wielkopolan. Odwiedzało ją wielu poznaniaków, chcących oddać cześć wielkim Polakom. Spoczywa tam m.in. twórca słów polskiego hymnu.- Józef Wybicki. Dzięki Józefowi Wybickiemu Poznań - jako jedyne polskie miasto znalazł się w trzeciej zwrotce Mazurka Dąbrowskiego. W krypcie złożono też serce Jana Henryka Dąbrowskiego.

Jak co roku świętu niepodległości towarzyszyły imieniny ulicy św. Marcin. Korowód Świętego Marcina, koncerty, gry miejskie, propozycje artystów pod hasłem "Make up" ulicy i kiermasz tradycyjnych rogali - to były atrakcje obchodzonych w Poznaniu imienin najsłynniejszej poznańskiej ulicy.

Motywem przewodnim imienin ulicy św. Marcin po raz pierwszy były kwiaty, które miały odmienić listopadową szarość. Uroczystości rozpoczął tradycyjny korowód, na zakończenie którego, przed Zamkiem, prezydent Poznania przekazał św. Marcinowi klucze do miasta i podzielił się z mieszkańcami rogalem.

W bramach i na ulicy zorganizowano wydarzenia pod hasłem "Make up ulicy Święty Marcin", które miały podkreślić jej urodę. Były gry miejskie dla dzieci, "Podwórko zapomnianych zabaw" i wystawy zdjęć fotografów amatorów.

W jednym z mieszkań odbył się slam poetycki, którego motywem przewodnim było hasło "u cioci na imieninach". Na ulicy stanęły budki fotograficzne, w których można było zrobić sobie zdjęcie w historycznych sceneriach.

Z okazji święta wybito okolicznościowe dukaty, które towarzyszyły imprezie po raz trzeci. Tym razem dukat przedstawiał wizerunek pochodzący z płaskorzeźby znad portalu kościoła Św. Marcina w Poznaniu. Święty Marcin dosiada na nim konia, którego podkowa, według legendy, była pierwowzorem kształtu rogali marcińskich. Na odwrocie dukata jest poznański Zamek, który organizuje imieniny. Imprezy zakończył koncert Ani Rusowicz i pokaz sztucznych ogni.