W poniedziałek montowano symulator, który jest poruszany przez sześć silników - dzięki nim pasażerowie mają wrażenie lotu prawdziwą maszyną. Podobne przeciążenia są odczuwalne przy starcie jak i lądowaniu. - To będzie maszyna szkoleniowa głównie dla zawodowców - mówi szef centrum Piotr Długiewicz.
W weekendy z symulatora będą mogli skorzystać także zwykli miłośnicy latania.