"Taksówkarz powinien być ludzki" - mówi nam Hryniewicz i dodaje, że sam czasami korzysta z usług taksówkarzy.
Poznań jest jedynym miastem, gdzie mi się zdarzyło przejechać parę razy za darmo, bo powiedzieli, że od kolegów nie biorą. To ten oszczędny Poznań. W Warszawie mi się to ani razu nie zdarzyło
- mówi Hryniewicz.
Konkurs "Poznański Taksówkarz Roku" składa się z dwóch etapów. W pierwszym sprawdzona będzie wiedza teoretyczna kierowców. Uczestnicy z najwyższą liczbą punktów przejdą do kolejnej części, w której ocenione zostaną umiejętności kierowania pojazdem. Zwycięzcy dostaną tytuły i nagrody podczas gali finałowej 1 września.