Według prezydenta Gniezna Tomasza Budasza TBS w Gnieźnie nie jest już potrzebny, bo miasto ma obecnie inna politykę budowy bloków komunalnych i socjalnych. - Wprowadzamy też 75% bonifikaty sprzedaży działek miejskich dla naszych mieszkańców - dodaje.
Jednak według opozycji termin likwidacji TBS nie jest przypadkowy. - Prezydent Budasz czekał aż prezes TBSu osiągnie wiek emerytalny - mówi radny Ryszard Niemann. Prezesem TBSu od dwóch lat - po przegranych wyborach jest, mianowany przez Budasza, były prezydent Gniezna Jacek Kowalski. - To są rozwiązania polityczne. Wszyscy o tym mówią , że w ten sposób prezydent Budasz okazał wdzięczność Kowalskiemu , który poprał go w II turze wyborów - mówi Niemann. - Dziś ta wdzięczność jest kosztem mieszkańców bo przez dwa lata nowy prezes TBSu się nie sprawdził, a prezydent podwyższył mu wypłatę do 8 tys zł brutto plus dodatki.
TBS w Gnieźnie administrowało tylko jednym blokiem, który po likwidacji zostanie przekazany w zarządzanie miastu Gnieznu.