Najpierw w środowe popołudnie, między Kępą a Baborówkiem rzucił się pod pociąg relacji Poznań-Szczecin nieznany desperat. Przerwa w ruchu na tej trasie trwała prawie 2 godziny.
Tuż przed 23:00 przy ulicy Kutrzeby w Poznaniu inny mężczyzna wskoczył na tor tuż pod rozpędzony skład relacji Kraków - Poznań. I też poniósł śmierć na miejscu. Oba przypadki bada prokuratura.
W ostatnich dniach w Wielkopolsce były aż cztery takie tragedie.