Dokumenty będące w posiadaniu Wróblewskiego są cenne przede wszystkim ze względów historycznych, wśród nich są materiały dotyczące ważnych postaci międzywojennej Polski. Na razie zbiory są w jego prywatnym domu, w szafie, a także w internecie - tutaj. Wróblewski marzy o stworzeniu twMuzeum Życia Akademickiego, jedynej takiego muzeum w Polsce, jednego z kilku w Europie. Chodzi też o kontynuowanie zaczętych przez niego badań dotyczących studentów, którzy przed wojną do tych korporacji należeli. Chce także wyeksponowania archiwum w jakiejś przestrzeni UAM.
Zbiór obejmuje pamiątki po polskich organizacjach studenckich sprzed I wojny światowej, czyli sprzed ponad 100 lat - m.in. z Rygi, Wiednia, Berlina i Paryża; a także z dwudziestolecia międzywojennego - z uczelni w Wilnie, Warszawie, Lwowie, Gdańsku i Poznaniu. Badacz zebrał m.in. informacje o 4 tysiącach studentów, którzy należeli do korporacji na Uniwersytecie Poznańskim.
Bartłomiej Wróblewski mówi, że w przypadku negatywnej odpowiedzi, zaproponuje współpracę innej uczelni, niekoniecznie poznańskiej. W jego zbiorach są bowiem pamiątki do studenckich organizacjach, które działały nie tylko w Poznaniu.
Czy UAM przejmie ten zbiór i np. pokaże najciekawsze jego elementy na wystawie? (posłuchaj)