Od rana Ikara opuściło kilkudziesięciu uchodźców. Pojechali w nowe miejsca, wskazane przez wojewodę.
Przed samym hotelem rozpoczęły się prace przygotowawcze przed zaplanowanym wcześniej remontem.
Jak mówi rzecznik wojewody Mateusz Daszkiewicz - zdecydowana większość uchodźców została rozlokowana do różnych miejsc w całym regionie.
Ok. 70 osób (1/3) udało się do różnych lokalizacji na terenie województwa. Pozostali (prawie 200) zdecydowali się zostać na terenie aglomeracji poznańskiej. Około 15 proc. poszukało nowego miejsca we własnym zakresie, wiemy, że wynajęli mieszkania i udali się do tych lokalizacji, bądź poprosili o dedykowany transport bądź poprosili nas o transport, co oczywiście zostało spełnione
- mówi Mateusz Daszkiewicz.
250 Ukraińców znalazło schronienie na początku wojny właśnie w hotelu Ikar. Do dziś musieli opuścić to miejsce. Urzędnicy wojewody zaproponowali kilkadziesiąt lokalizacji. Mateusz Daszkiewicz zapewnia, że w sytuacji kryzysowej, np. w czasie następnej fali uchodźców, miejsc, w których będą mogli znaleźć schronienie jest zdecydowanie więcej.