Trzeci w maratonie - zdyskwalifikowany
Ukrainiec Bogdan Semenowycz został zdyskwalifikowany za doping.
Ekipy prowadzące rozbiórkę wiaduktu nad ul. Chartowo zniszczyły w nocy sieć trakcyjną. Tramwaje od rana nie kursowały Górnym Tarasem Rataj. Do uszkodzenia doszło około godz. 1 w nocy. Na sieć trakcyjną spadł jeden z elementów rozbieranego wiaduktu powodując bardzo duże szkody.
MPK uruchomiło cztery autobusy zastępcze, które kursują między pętlą na os. Lecha a Rondem Starołęka.
Poznańskie MPK będzie domagało się odszkodowania za naprawę uszkodzeń spowodowanych przez ekipę rozbierającą wiadukt. Naprawa zerwanej sieci trakcyjnej MPK trwała 7 godzin. Około godz. 1 w nocy jeden z elementów konstrukcji spadł z dźwigu. Koszty naprawy awarii, wstrzymania ruchu tramwajów i uruchomienia komunikacji zastępczej mogą być wysokie. Nie można jeszcze mówić o kwotach, bo cały czas miejski przewoźnik podlicza straty i dodatkowe wydatki. - Jest co liczyć - mówi rzecznik prasowy MPK Poznań Iwona Gajdzińska. - Trzeba było zdemontować uszkodzoną sieć, naprawić wysięgniki i zawiesić nową sieć - wyjaśnia.
Przedstawiciel inwestora, czyli prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich Paweł Śledziejewski mówi, że wykonawca jest ubezpieczony. A to od niego przewoźnik będzie dochodził zwrotu kosztów. Prezes uspokaja również, że mimo wypadku przy pracy nie można mówić o żadnym zagrożeniu. Rozbiórka wiaduktu zgodnie z umową była prowadzona w nocy, przy wstrzymanym ruchu tramwajów.
Maciej Krzywoszyński/int
Ukrainiec Bogdan Semenowycz został zdyskwalifikowany za doping.
W gmachu Ministerstwa Finansów Paweł Szałamacha przejął gabinet po Mateuszu Szczurku
Poznańscy radni po raz kolejny spróbują zlikwidować opłatę za psa.