Na jego drodze ustawiła się z transparentem grupka ludzi skandująca obraźliwe hasła. - To jest Polska nie Bruksela, tu się zboczeń nie popiera! Tylko idiota głosuje na Palikota - skandowali. Palikot zajmuje się mąceniem ludziom w głowie, nie chcemy w Gnieźnie takich ludzi.
Zwolennicy Palikota skomentowali, że polska prawica używa obraźliwych słów. Komentowali że protest to sygnał, że poparcie Palikotowi rośnie. - Przeciwnicy mają argumenty, oni mają slogany, to są śmieszni ludzie - skomentował Janusz Palikot.
Policja nie interweniowała po krótkiej przepychance i wymianie obraźliwych słów grupka odeszła. Protestujący, na pytanie jakie ugrupowanie reprezentują odpowiedzieli, że są po prostu gnieźnianami.
- Nie silna armia ale silna gospodarka powinna być gwarantem naszej niepodległości - mówił Janusz Palikot na spotkaniu z mieszkańcami Gniezna. Skrytykował zamiar zakupu przez Ministerstwo Obrony narodowej 24 amerykańskich pocisków typu Tomahawk.
Jeśli Polska kupi te pociski to będą zmarnowane pieniądze, bo w każdym rodzaju broni przewaga Rosi nad Polską to jest 200 do 1. Prowadzenie wojny na terytorium Polski to ostatnia głupota. Jesteśmy takim dziadowskim państwem europejskim, gdzie tak mało się zarabia, a to jest wynik głupoty jaka było Powstanie Warszawskie i to że w czasie II wojny światowej wyrżnęliśmy nasz kraj.
- Jeśli nie mamy żadnej szansy prowadzić wojny z Rosją to jej nie prowadzimy. Tylko zabiegamy w Berlinie, w Paryżu poprzez rozwój gospodarczy, żeby Niemców bolało to, że w Polsce są kłopoty i żeby Niemcy i Francuzi nas musieli bronić. Dlatego Polska powinna szybko wejść do strefy Euro - powiedział.