Gaszenie pożaru trwało ponad dwa godziny. Zagrożenie było duże. W lakierni przechowywano łatwopalne substancje. Podczas akcji jeden ze
strażaków został ranny. Z poparzeniami trafił do szpitala. Na miejscu pojawili się prokurator i inspekcja pracy. Spaliła się cała lakiernia i część hali magazynowej.