Niestety nic się nie zmieni. Stacji nadal będzie siedem, a rowerów 80. Miasto nie dało pieniędzy na kolejne stacje i rowery, a operatorowi systemu, wrocławskiej firmie nextbike, nie udało się znaleźć sponsorów, którzy przekazaliby na to środki.
Sezon rowerowy powoli będzie ruszać w innych polskich miastach. Tam także działają podobne systemy. I tak np. w Warszawie stacji rowerowych będzie 127, a samych rowerów dwa tysiące. Ale jak w jednym z wywiadów powiedział kiedyś prezydent Poznania, w Poznaniu nie ma tradycji jeżdżenia rowerem.