NA ANTENIE: DON'T CRY FOR ME ARGENTINA/MADONNA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Więcej strat, niż korzyści - mówią ekolodzy, komentując działanie odkrywki Tomisławice

Publikacja: 31.05.2022 g.16:49  Aktualizacja: 31.05.2022 g.17:02 Sławomir Zasadzki
Konin
Więcej strat, niż korzyści - mówią ekolodzy, komentując działanie należącej do spółki PAK S.A. odkrywki Tomisławice, której budowa - mimo sprzeciwu wielu środowisk ruszyła w roku 2008 w gminie Wierzbinek, w pow. konińskim.
protest tomisławice odkrywka węgla - Sławomir Zasadzki
Archiwum/Kruszwica wybrana została na miejsce konferencji prasowej, bo właśnie tam zaczęły się masowe protesty społeczne przeciwko uruchamianiu odkrywek węgla brunatnego w regionie. / Fot. Sławomir Zasadzki

Powstanie pod Koninem kompleksu paliwowo-energetycznego 70 lat temu - miało sens, mówią naukowcy związani z fundacją "Rozwój Tak - Okrywki Nie". Ale zgodnie z pierwotnymi złożeniami - kompleks ten powinien przestać działać w roku 2012.

Tymczasem - po prywatyzacji - nowy właściciel - uruchamiając w 2008 budowę Tomisławic zapowiedział, że odkrywka będzie eksploatowana do roku 2030. Niedawno pojawiły się doniesienia o zakończeniu tam wydobycia już za dwa lata.

Ta energia nie była warta poniesionych kosztów - mówi Tomasz Waśniewski - prezes fundacji RT-ON.

Nie warto było inwestować tak olbrzymich środków. Szkody w środowisku, szkody społeczne, gospodarcze - w naszym przekonaniu - nie warte były inwestycji, która trwać będzie kilkanaście lat. A skutki jej, przed którymi naukowcy przestrzegali będą nam towarzyszyć przez wiele, wiele lat

- uważa Tomasz Waśniewski.

Problemem jest lej depresyjny, zaburzający gospodarkę wodną wokół odkrywek. Cierpi rolnictwo, turystyka i środowisko naturalne. Bilans strat i zysków jest dla odkrywek bardzo niekorzystny - przekonuje dr Michał Kupczyk z UAM w Poznaniu, przywołując badania dla powiatu rawickiego:

Taką analizę oddziaływania odkrywki koło Rawicza wykonał Benedykt Pelpliński. Wylicza ile bydła mniej wyprodukujemy, ile świń mniej, ile zboża mniej będzie - skala ma się tak, jak 1 do 3. Czyli - jak z odkrywki mamy 100 mln zł, to strat mamy 300 mln i to jeszcze rozciągnięte w czasie

- mówi dr Michał Kupczyk.

Oczekujemy, że kto podejmował te niekorzystne, sprzeczne z prawem i opinią społeczną decyzje, zostanie w końcu rozliczony - mówili dziś w Kruszwicy ekolodzy.

Miejscowość ta wybrana została na miejsce konferencji prasowej, bo tam właśnie zaczęły się masowe protesty społeczne przeciwko uruchamianiu odkrywek węgla brunatnego w regionie. Należy też pomyśleć poważnie o tym, kto powinien ponieść koszt rekultywacji wyrobisk - społeczeństwo, czy przedsiębiorca, który czerpał z kopalin zyski - mówią przedstawiciele fundacji RT-ON.

http://radiopoznan.fm/n/BdfSeU
KOMENTARZE 0