Jednym z województw, które blokuje porozumienie, jest Wielkopolska. W poniedziałek Wojciech Jankowiak, wicemarszałek odpowiedzialny za transport spotkał się ze związkowcami.
Głównym powodem, dla którego marszałek nie chce podpisać porozumienia, są nowe stawki. Według planów do każdego kilometra musiałby dopłacać o 4 złote więcej niż teraz. - Co dla województwa oznacza opłatę o 20 milionów rocznie wyższą - mówi wicemarszałek Jankowiak.
Związkowcy zgadzają się z tym argumentem finansowym, ale przyznają, że na stanowcze ruchy czekają już zbyt długo, dlatego termin ultimatum nie zmieni się. - Jeśli do końca października porozumienie nie zostanie podpisane, to nie wykluczamy strajku Przewozów Regionalnych - mówi Jerzy Popławski ze związku zawodowego drużyn konduktorskich.
I tak może być, jeśli marszałkom nie uda się zmienić warunków finansowych.