Jest też apel o zabezpieczenie furtek i ogrodzeń posesji, tak by psy nie mogły uciekać.
- To jest prośba, na razie nie przewidujemy żadnych restrykcji - zaznacza wójt Mieczysław Drożdżyński.
Podkreśla, że w zdecydowanej większości przypadków zwierzęta mają swoich właścicieli. Apel związany jest m.in z bezpieczeństwem dzieci, które mają wakacje i dłużej mogą przebywać poza domem. Podkreśla, że reakcji psów nie można do końca przewidzieć.
Wójt Wijewa apel w sprawie psów tłumaczy też troską o bezpieczeństwo turystów, którzy wypoczywają w tej części Wielkopolski.