Cyber-przestępcom udało się zainfekować wewnętrzną sieć firmy wirusem CryptOLOcker. Wirus zaszyfrował bieżące dane na dyskach oraz 20-letnie archiwum.
W imieniu hackerów żądał 20 tysięcy złotych. Teraz każde kliknięcie w firmowych komputerach kończy się komunikatem z żądaniem okupu w tzw. bitcoinach – walucie internetowej.
Szefowa drukarni Bożena Wesołowska-Drabik zawiadomiła policję. Informatycy przywrócili już komputery do pracy, ale rozwiewają nadzieje co do odzyskania danych archiwalnych. Ataki hackerskie są zagrożone trzema latami więzienia. W szczególnych przypadkach – gdy straty są poważne – sądy mogą orzekać nawet 5 lat. Jeśli natomiast zaatakowana zostanie instytucja publiczna – górny wymiar kary podnosi się do 8.
O sprawie pierwszy poinformował Głos Wielkopolski
Andrzej Ciborski/jc