NA ANTENIE: DOIN' TIME (2019)/LANA DEL REY
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Spotkanie wojów w Grzybowie

Publikacja: 23.08.2020 g.18:39  Aktualizacja: 24.08.2020 g.07:45 Rafał Regulski
Września
O wiele skromniej niż zwykle w Grzybowie koło Wrześni odbyło się doroczne spotkanie z wojami wczesnego średniowiecza. Dwudniową imprezę podporządkowano rygorom walki z koronawirusem.
wojowie Grzybowo 5 - Rafał Regulski
Fot. Rafał Regulski

W tym roku organizatorzy nie zaprosili drużyn wojów z całej Polski. Pokazy walk, pojedynków i uzbrojenia wzięła na siebie drużyna Lelum Polelum z Gniezna. Stoiska warsztatowe i rzemieślnicze wyposażone były w płyn dezynfekujący, a turyści pozostający blisko siebie - mieli obowiązek założenia maseczek. W maseczkach występowali także edukatorzy i przewodnicy.

Wyjątkiem byli wojowie podczas pokazów. Żartowali oni, że miecze mają wydezynfekowane... krwią. Choć zaraz dodawali, że dłoń trzymająca miecz chroniona jest przez rękawicę garbowaną roślinnie, gotowaną w wosku.

"Przyłbica też jest woskowana - zapewniał naszego reportera wojownik z drużyny Lelum Polelum Mikołaj Szuba - twarz zasłonięta, nos zasłonięty, czyli wszystko w porządku!". Już na poważnie Szuba wyjaśnił, że oczywiście przyłbica średniowieczna przed żadnymi wirusami nikogo nie chroniła. "Niewiele rzeczy średniowiecznych wojów chroniło przed
jakimikolwiek wirusami. 90% ludzi nie dożywało piątego roku życia własnie z tego względu, że nie było żadnych szczepionek. Ludzie byli na bakier z higieną" - opowiada miłośnik historii.

Kierownik Rezerwatu Archeologicznego w Grzybowie Jacek Wrzesiński tłumaczy, że trudno aby wojowie podczas pokazów walki występowali we współczesnych przyłbicach sanitarnych. "Trzeba pamiętać o tym, że odtwarzamy pewne sytuacje historyczne i to nie może wyglądać zbyt śmiesznie" - powiedział nam Jacek Wrzesiński.

http://radiopoznan.fm/n/ee8wLo
KOMENTARZE 0