Audyt i kontrole oddzielnie

Samo opróżnianie Malty z wody widowiskowe nie będzie, bo dziennie poziom wody będzie się obniżać o kilka-kilkanaście centymetrów. - Otworzymy jaz i wody zacznie ubywać. Jednak dno jeziora zobaczymy dopiero za dwa, trzy tygodnie - mówi rzecznik POSiRu Błażej Daracz.
Do Warty spłynie około dwóch milionów metrów sześciennych wody, potem z dna zostaną wywiezione namuły. Malta jest miejskim kąpieliskiem i miastu zależy, żeby woda w jeziorze była czysta.
Poza tym dno zostanie wyrównane, co jest ważne ze względu na odbywające się na wodzie zawody sportowe - wyścigi kajakarskie i wioślarskie. Regaty odbywają się latem, ale w tym roku, jeszcze zimą, czeka nas niezwykła impreza biegowa na Malcie. Odbędzie się pierwszy w historii bieg po dnie. Będzie nosił nazwę "Mudnessrun" - czyli bieg błotny.
Zapisy wciąż trwają, bieg odbędzie się 11 grudnia.
W poprzednich latach w trakcie oczyszczania dnia jeziora wywożono ciężarówki błota i śmieci, nawet takich jak narty, rowery czy tapczan. Cała akcja oczyszczania jeziora kosztuje około miliona złotych.
Aleksandra Włodarczyk/szym