27-latek miał tak ciężkie obrażenia, że po ponad dwóch tygodniach zmarł w szpitalu. Koledzy oskarżonego zostali już prawomocnie skazani, ale sprawa Jakuba O. dotarła do Sądu Najwyższego, który uchylił 3-letni wyrok i nakazał powtórzenie procesu. Dziś poznański sąd nie miał wątpliwości, że Jakub O. jest winny. Wziął pod uwagę obciążające go zeznania świadków i współoskarżonych
- Sąd wziął pod uwagę przede wszystkim skutki przestępstwa. Natomiast wymierzając karę dwóch lat i 10-u miesięcy więzienia miał również na uwadze fakt, że od popełnienia tego przestępstwa minęło już dużo czasu. Oskarżony przyznał się do winy, wyraził skruchę i od tego czasu nie popełnił żadnego kolejnego przestępstwa. Biorąc pod uwagę fakt, że oskarżony nie pracuje, wymierzona została mu kara więzienia bez warunkowego zawieszenia jej wykonania - mówiła sędzia Magdalena Grzybek.
Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżonego, który pół roku przesiedział w areszcie, nie było na ogłoszeniu wyroku. Sprawa brutalnego pobicia wstrząsnęła mieszkańcami Piły. Po tym, jak 27-latek zmarł, ulicami miasta przeszedł Marsz Pamięci.