- Szczury pojawiają się na placach zabaw, skwerach i przystankach tramwajowych. Byliśmy na wizji lokalnej ze strażą miejską i widzieliśmy gryzonie biegające po pl. Cyryla Ratajskiego. Najwięcej skarg dotyczy Starego Miasta, np. ul. Wrocławskiej - mówi rzecznik poznańskiego Sanepidu Cyryla Staszewska.
Obowiązkowa akcja deratyzacji w Poznaniu przeprowadzana jest zazwyczaj w kwietniu. O jej przyspieszenie inspektor sanitarny zaapelował w piśmie do prezydenta Poznania już w połowie marca. Na razie nie wiadomo, czy tak się stanie. Niezależnie od tego administratorzy budynków powinni zwrócić szczególną uwagę na czystość posesji, szczególnie wokół śmietników, które przyciągają szczury. Można też rozrzucić trutki, warto jednak pamiętać o poinformowaniu o tym mieszkańców.