Wieczorem rozstrzygnięty został konkurs w wyplataniu wikliny im. Jana Bartosiewicza, a na zakończenie w Parku imienia Feliksa Szołdrskiego zagrały Brathanki.
Do konkursu wyplatania wikliny stanęło 20 plecionkarzy z całej Polski.
Tegoroczny jarmark połączono z obchodami 230-lecia założenia miasta. Akcenty tych obchodów były widoczne: odsłonięto metalowy pomnik założyciela miasta Feliksa Szołdrskiego i posadzono ostatnie drzewa w akcji "230 drzew na 230 lat miasta".
Ponadto Urząd Miejski przygotował mnóstwo promocyjnych gadżetów, które rozdawano przy jego stoisku - pocztówki, znaczki i wydawnictwa. Takich stoisk stanęło zresztą w Parku Szołdrskiego znacznie więcej, sam park przypomina zatłoczony kurort. Przeżywa prawdziwe oblężenie i nawet kaprysy pogody nie są w stanie na dłużej tego zmienić.
Do tegorocznej zabawy przyłączyli się także działacze ROD, którzy z całej Wielkopolski przyjechali na Okręgowe Dni Działkowca. Dołączyli do nich rolnicy z gminy, którzy przy okazji zorganizowali swoje dożynki. Było też sporo wydarzeń sportowych: turnieje tenisowe i badmintonowe, piłkarskie i wędkarskie. A na scenie: występy lokalnych grup tanecznych i wokalnych na przemian z "gwiazdami".
Andrzej Ciborski/ada
niecałych dwóch godzin relecji na żywo tej rozgłośni ,czołowy przedstawiciel władzy zdążył wejść w lużne
relacje z słuchaczami RM-P iż credo jarmarku jakim jest plecionkarstwo zmienił w wypowiedzi na plecenie o
-sprawach niedorzecznych ?
Cokolwiek dochodzę do wniosku iż rozlużnienie powinno następować przy pomocy zaproszonych komików
którzy zawodowo zajmują się wprowadzaniem w obieg różnych żartów.
Gdyż w świecie łaʼncuchów z orłami ,sztandarów,orkiestry dętej oraz powagi niczym Konstytucji IIRP ,
NIE MA MIEJSCA NA ALUZJE
-"Kiedy Polska na węglu stoi" lub Region wyplata koszyki jako towar Eksportowy