Dowiedziała się o tym 10 dni temu. Ze swoim dramatem przyszła do nas. A zaczęło się od zamurowania dojścia do jej mieszkania. W tle jest sąsiedzki konflikt. Mamy nadzieję, że tak jednak się skończy. Do obowiązków spółdzielni należy troska o wszystkich lokatorów. Pani Stefania bardzo mocno przeżywa sytuację, w której się znalazła. Okres 3-miesięcznego wypowiedzenia biegnie od 10 maja.
Rafał Regulski/as/szym
Podobnie sądzę o funkcjonariuszce publicznej która na słowo
uznała że bezpośrednie wejście z folwarku do mieszkania nie pogorszy
warunków bytowych mieszkających tam osób i "inwentarza ruchomego".
Zastanawiam się nad tym czy w tym nieludzkim świecie nie ma nikogo kogo
można skompromitować tj skazać ten niebyt twórczy przesuwając o kilka stanowisk
w ramach praktyk zawodowych do miejcach jakim jest chlewnia,ferma drobiu
czy najlepszym przypadku obora .Po to by zrozumiano że każde zwierze
musi mieć warunki tylko po to by chodowla była opłcalna ?!
O czym chyba ktoś naprawdę nie wie !
A to szkoła ....!