Niespełna 100 tysięcy rocznie - umiera. Dane są zatrważające. Właściwie każdy z nas ma w rodzinie kogoś, kto zmarł albo choruje na nowotwór. W przypadku Ani Starowicz z Poznania - nowotwór okazał się wyjątkowo złośliwy. W tym samym momencie zaatakował i ją i jej męża. Pomagają jej fundacje. Być może zdarza nam się w życiu narzekać, ale kiedy słyszymy takie historie, chyba trzeba zweryfikować nasze żale do świata.
Jak pomóc pani Ani? - można wejść na stronę Bread of Life albo Siepomaga.pl. Tam podany jest numer konta, na które można wpłacać pieniądze. Liczy się każdy dzień...