Mogły one posłużyć do konstrukcji bomby. Podczas przeszukania mieszkania, w którym mieszkał funkcjonariusze znaleźli też broń i amunicję. Mężczyzna nie miał pozwolenia na ich posiadanie.
Na razie nie wiadomo, jakie zamiary miał zatrzymany mężczyzna. W domu, w którym mieszkał, nie znaleziono żadnych gotowych ładunków wybuchowych, ale różnego rodzaju mieszanki środków chemicznych. Stanowiły one zagrożenie. Austriak zostanie przesłuchany. W poniedziałek o jego dalszym losie zdecyduje prokurator.
Nieoficjalnie mówi się, że mężczyzna miał negatywny stosunek do Polaków. Na razie policja nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie.
Danuta Synkiewicz/int