NA ANTENIE: Kalejdoskop Wielkopolski
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Ziemia rolnicza lepiej chroniona?

Publikacja: 21.03.2016 g.12:10  Aktualizacja: 22.03.2016 g.09:30 Jacek Kosiak
Poznań
1 maja kończy się embargo na zakup polskiej ziemi rolnej przez obcokrajowców.
pole zboża - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

Czy uchwalona w poprzedniej kadencji ustawa, zaostrzająca przepisy o obrocie ziemią rolniczą jest wystarczająca? Rządzący obecnie politycy doszli do wniosku, że przepisy trzeba jeszcze doprecyzować. Czy potrzebna jest ustawa o obrocie gruntami rolnymi? Czy konieczna jest zmiana przepisów? Z jakimi kłopotami w tej kwestii boryka się lub nie - rolnicza Wielkopolska?

Kończy się 12-ltnie embargo na zakup polskiej ziemi rolnej przez obcokrajowców. Od dłuższego czasu rolnicy obawiali się wykupu gruntów przez bogatszych rolników z krajów tzw. starej Unii Europejskiej. W poprzedniej kadencji ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego przeprowadził przez parlament PSL. W sierpniu zeszłego roku posłowie przegłosowali obostrzenia dotyczące, między innymi, czasu zamieszkiwania w Polsce przez kupującego ziemie oraz maksymalnej wielkości gospodarstwa należącego do kupca. Zdaniem polityków PSL, w tym autora tych rozwiązań byłego ministra rolnictwa Stanisława Kalemby - były to wystarczające zabezpieczenia, bo przeciwdziałały najważniejszym zagrożeniom.

W tej kadencji politycy PiS wrócili do sprawy. Ich zdaniem ustawa przygotowana przez PSL jest niewystarczająca. Nowy minister rolnictwa wstrzymał sprzedaż ziemi z zasobów Skarbu Państwa, a posłowie PiS rozpoczęli procedowanie nowej ustawy. Dlaczego PiS proponuje nowelizację? Poseł Zbigniew Dolata z Gniezna twierdzi, że nowe rozwiązanie, które proponuje PiS, będzie o wiele skuteczniejsze.

Najpierw przez pięć lat ziemię ze Skarbu Państwa rolnicy będą mogli wydzierżawić, dotyczy to działek powyżej 2 ha. Ziemi kupionej nie będą mogli sprzedać przez 15 lat. 

Kilka dni temu politycy PSL zorganizowali w Warszawie Marsz w Obronie Polskiej Ziemi. Głównym hasłem była krytyka nowelizacji zaproponowanej przez obecny rząd. Oponenci z PiS odpowiedzieli, że ludowcom nie chodzi o polskich rolników. Według polityków PiS - w tle jest strach PSL przed utratą wiejskiego elektoratu.

Jedną z podstawowych zasad Unii Europejskiej jest wolny przepływ kapitału i wolność działalności gospodarczej. Oznacza to także możliwość zakupu ziemi przez obywateli UE w każdym kraju członkowskim. Teoretycznie, bo większość państw w sprawach rolnych wprowadza obejścia tych zasad i ograniczenia w tak zwanym zakupie spekulacyjnym. Także w ustawie autorstwa Stanisława Kalemby cudzoziemiec mógł kupić polski grunt, ale - musiał mieszkać w Polsce co najmniej od pięciu lat.

Krajowa Rada Izb Rolniczych od lat przypatruje się problemowi wykupu polskiej ziemi, zjawisku kupowania przez osoby podstawione, czyli tak zwane słupy, nieprawidłowościom w przetargach na dzierżawę, koncentracji ziemi w wielkich gospodarstwach i tak dalej. Reprezentujący samorząd rolniczy Roman Włodarz nie chce komentować politycznych zawirowań wokół ustawy, ale jego zdaniem kierunek zaproponowanych zmian jest dobry.

Czy ziemia polskich rolników jest wystarczająco dobrze chroniona? Czy potrzebna jest ustawa o obrocie gruntami rolnymi?

http://radiopoznan.fm/n/GCAZLn
KOMENTARZE 13
asd 23.03.2016 godz. 21:02
Ludzie nie zdają sobie sprawy, że przez 20 lat powstały w Polsce latyfundia oligarchiczne gdzie prywatne ziemie pojedyńczych rodzin wykupione tanio od Państwa ciągną się na przestrzeni powiatów. Państwo powinno wydzierżawiać swoją czyli naszą ziemię rolnikom a pieniądze z dzierżaw powinny zasilać budżet.tak jak to zaklada projekt nielubianego PIS-u. Doszlo do tego, że niektóre gminy nie mają ziemi pod inwestycje bo atrakcyjne tereny sprzedano po 2 zł z metr kw a nowi
obywatel 22.03.2016 godz. 11:04
Niepotrzebnie dyskusję sprowadza się do pytania czy należy pozwolić na sprzedaż ziemi obcokrajowcom czy też nie. Ta ustawa dotyczyć będzie bardzo wielu osób gdyż nie rozgranicza powierzchni gruntów. Wystarczy, że ktoś ma działkę o pow. np.500 m2 pod miastem lub w samym mieście ale bez aktualnego planu zagospodarowania (takich terenów jest multum) a tylko z wydanymi warunkami zabudowy lub bez nich to nie będzie mógł takiej działki praktycznie sprzedać!!!
jarek 21.03.2016 godz. 21:03
Nic mnie tak nie wnerwia jak PIS-U i ich przekonanie o tym, że znają się na wszystkim. Jeszcze trochę i Jarek będzie uczył rolników orania i siania. Być może już niedługo ustawą zostanie wprowadzona pogoda i wydajność polskich krów.... Przecież PIS lepiej od krowy wie ile mleka może dać
zofia 21.03.2016 godz. 20:59
Asior Kontrola obrotu ziemią jest potrzebna.Tu nikt nie ma wątpliwości. Nie jednak tymi metodami i nie w taki sposób. Chciałąm kupić sobie jakieś 2,5 ha ziemi (najlepsza by była łąka) ale dopiero po sezonie pszczelarskim,z myślą właśnie aby tam przenieść pasiekę, bo u mnie w mieście uchwalili zakaz chowu . Teraz okaże się, że będę musiała pasiekę sprzedać, bo nikt nie będzie mógł mi sprzedać ziemi. Nie jestem rolniczką. Normalnie pracuję, a pszczelarstwo to hobby, bo mam tylko 23 ule. PIS mógłby się niekiedy trzasnąć w te łby zanim coś spieprzy. Nie mogli przyjąc ustawy przygotowanej przez Kalembę? Pewnie, że nie mogli... nie była PIS-u A tylko oni mają monopol na wiedzę.
rolnik 21.03.2016 godz. 20:50
NO Pisiory znają się na ziemi...... Wiedzą dobrze, że ..... można ją kupić w workach Biedronce :D
anka 21.03.2016 godz. 20:47
Kalemba popełnił tylko jeden błąd. Za mało mówił o przygotowanej przez siebie ustawie w mediach. Tymczasem.PIS zabrał część pomysłów Kalemby i ponieważ gówno się znają na rolnictwie PIS spieprzył dobre rozwiązania.
roman 21.03.2016 godz. 20:42
Gdyby Kalmeba nadal był ministrem nie byłoby tak głupich pomysłów. Kosę przyjdzie szykować jak mi jakiś pisowski urzędas będzie chciał zabrać ziemię.
zenon 21.03.2016 godz. 20:40
Ustawa Kalemby byłą znacznie lepsza.Nie bałęm się, że mi państwo zabierze ziemię, bo taka będzie wola jakiegoś urzędasa
eryk 21.03.2016 godz. 20:38
Asior o zwróciłeś uwagę na skutki obecnie wprowadzanej ustawy ?
Ziemia zacznie być tania jak barszcz ze względu na znaczne ograniczenie rynku.
rolnik 21.03.2016 godz. 20:30
Kalemba ma rację. Ustawa przygotowana przez niego znacznie lepiej dbała o interes narodowy niż ta obecna.
Asior 21.03.2016 godz. 14:24
Do ~stan. Proszę o konkretne uwagi. Warto też zobaczyć jak kwestię obrotu ziemią są regulowane w innych krajach UE. Jakoś żaden z polityków zbyt ostro nie protestował i nie podawał przykładów z krajów o tzw. rozwiniętej demokracji bo dobrze wiedzą jak sprawy obrotu ziemią tam są uregulowane.
Politycy partii obecnie opozycyjnych a szczególnie tej podobno dbającej o interes rolników raczej się boją aby ktoś nie ujawnił ich stan posiadania ziemi rolnej i tej którą już zdążyli przekwalifikować.
stan. 21.03.2016 godz. 13:39
W całym cywilizowanym Świecie do polityki idą ludzie z pewnym dorobkiem zawodowym, naukowym. Jest to naturalne spełnienie ich życia. Na starość chcą się swoim doświadczeniem podzielić z innymi. U nas do polityki pchają się nieudacznicy. Ludzie którym nie wyszło w życiu zawodowym. Często młodzi bez jakiegokolwiek doświadczenia. Idą bo polityka to łatwy zarobek. Takie osoby tworzą prawo. Niestety chore prawo. Taka też jest ustawa o ziemi rolnej. Chora. Mija 25 lat od obalenia realnego socjalizmu i wciąż mieszamy w ustawach, przepisach nie mówiąc o ich interpretacji. W tym Kraju nic nie można zrobić na zdrowy rozsądek. Przepisy i ustawy regulują wszystko. Jeszcze trochę i młodzi ludzie przestaną myśleć.
Asior 21.03.2016 godz. 13:03
Uwaga do słuchacza krytykującego kontrolę obrotu ziemią orną nawet tej, której właścicielami są osoby prywatne.
Proszę zobaczyć jak jest w innych krajach a szczególnie należących do UE.
Poza tym, jak się mają do tej krytyki przepisy dotyczące obrotem dziełami sztuki będących w rękach prywatnych.
wiadomo, że nie wolno obracać dziełami sztuki i zabytkami.