Takie deklaracje pojawiają się niemal przed każdymi wyborami, a drogi jak nie było tak nie ma. Jedyne istniejące dwa fragmenty to zachodnia obwodnica Poznania i zmodernizowany stary odcinek Poznań-Kórnik. W Wielkopolsce jedenastka liczy ponad 300 km i prowadzi z Kępna, przez Poznań i Piłę w kierunku wybrzeża.
Wiceminister infrastruktury Paweł Olszewski mówił w Poznaniu, że w przyszłym tygodniu ogłoszony zostanie przetarg. Nie będzie to jednak jeszcze przetarg na samą budowę, ale jedynie na wyznaczenie przebiegu trasy S11. Olszewski nie potrafił powiedzieć, kiedy kierowcy pojadą nową ekspresówką.
Marszałek województwa Marek Woźniak przyznaje, że do tej pory jedenastka przegrywała z innymi drogami w Polsce. A teraz politycy PO przekonują, że decyzja w sprawie S11 zapadła. Ogłosili to półtora tygodnia przed wyborami.
Adam Michalkiewicz/int
Jak usiądą tak fajnie w grupie w obecności jakiegoś wice coś tam to se gadają na luzie a jak jeden z drugim miałby twardo coś powiedzieć premierowi albo na forum Sejmu RP to ich paraliż i strach ogarnia!
Była konwencja PO w Poznaniu z udziałem Premier RP i jakoś nie słyszałem aby ktoś zabrał głos w temacie S11.
Panowie "szlachta" miejcie to coś co mają faceci i mówcie to samo ale w Warszawie.
Działąnia czynione dzisiaj zaprocentują co najwyżej na przyszłość.
Ktokolwiek wygra wybory dla własnego bezpieczeństwa politycznego MUSI na gwałt budować S11 chyba że przyszłość oblicza tylko na najbliższe 4 lata.
S11 łączy pół Polski i jest typową drogą roboczą-gospodarczą (szczególnie jej południowy odcinek P-ń - Katowice)
To że PO przez ostatnie 10 lat nie kiwnęło paluchem w tej sprawie było strzałem w kolano bo partia niby szanująca gospodarkę i rozwój pokazała społeczeństwu że ma w nosie rozwój gospodarczy kraju i WLKP.