Wiele matek, które gościły w audycji, zdecydowało się posłać dzieci, które nie znalazły miejsca w publicznych szkołach, do placówek prywatnych lub skorzystać z pomocy organizacji pozarządowych. Dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania podkreślił, że miejskie placówki przyjęły już ponad 190 uczniów z powiatu poznańskiego, czyli ponad dwa razy więcej niż zakładano. Przemysław Foligowski dodał, że nie mają możliwości przyjęcia kolejnych.
Sytuacja staje się dramatyczna, ponieważ my osiągamy pewne granice, jeżeli chodzi o tworzenie dodatkowych miejsc. W tym roku po raz pierwszy mieliśmy taką sytuację, że nie byliśmy w stanie przyjąć wszystkich dzieci mieszkańców miasta Poznania w czasie roku szkolnego
- mówił Foligoswski.
Na zarzuty o bierność powiatu w tej sprawie odpowiedziała członkini zarządu powiatu, Elżbieta Nawrocka. Jej zdaniem to miasto powinno przekazać powiatowi budynki, w których mogłaby powstać odpowiednia placówka. Dodała, że w tym momencie powiat nie planuje budowy nowej szkoły.
-Ta decyzja jest zbędna, patrząc na demografię – powiedziała członkini zarządu powiatu Elżbieta Nawrocka.
– Dzieci ze specjalnymi potrzebami w powiecie poznańskim przybywa – dodał reporter Szymon Majchrzak.
– Budowa szkoły to i tak nie jest rozwiązanie na teraz. Potrzeba znaleźć grunt i środki – stwierdziła Elżbieta Nawrocka.
– Sytuacja finansowa powiatu jest dobra. Nie ma deficytu, jest nadwyżka budżetowa. Kiedy, jak nie teraz? – zapytał reporter Szymon Majchrzak.
– To jest kilkuletni proces, a nam miejsc potrzeba teraz – podkreśliła Elżbieta Nawrocka.
Dyrektor Przemysław Foligowski wezwał gminy powiatu oraz starostwo do rozmów na temat rozwiązania problemu braku miejsc dla dzieci z niepełnosprawnościami. Elżbieta Nawrocka zadeklarowała gotowość do zorganizowania spotkania w najbliższych dniach.