Zaledwie o sześć setnych sekund był gorszy reprezentant Danii Jan Vinckier na koniu Emilie de Diamant A S. Trzecie miejsce zajął Norweg Dag Ove Kingsrod na koniu Dimaro V D Loosie Heide. Najlepszy z Polaków, Jarosław Skrzyczyński z KJ Agro-Handel Śremi, zajął 10. miejsce.
Konkurs Grand Prix Poznania odbył się na koniec czterodniowej rywalizacji w ramach zawodów "Cavaliada Poznań". Jest zaliczany do rozgrywek Pucharu Świata.
Tylko trzech jeźdźców pojechało w pierwszym przejeździe bezbłędnie i to oni awansowali do finałowej rozgrywki. Niemiec wygrał w Poznaniu trzy z czterech najbardziej prestiżowych konkursów, zaliczanych do światowego rankingu.
W ramach Cavaliady rozegrany został halowy Puchar Polski i odbyły się imprezy towarzyszące dla dzieci i młodzieży. W trakcie trwania zawodów trwały targi sprzętu jeździeckiego z udziałem kilkudziesięciu wystawców. Do Poznania przyjechało aż 350 koni. W 12 konkursach wystartowało 350 koni i 150 zawodników z 22 federacji, a pula nagród wyniosła blisko pół miliona złotych. Rozegrano także halowy Puchar Polski w powożeniu zaprzęgami.