Obie umowy mają jednak trochę inny wymiar. Szkotowi umowa kończyła się już 30 czerwca i przedłużył ją o kolejnych 12 miesięcy. Natomiast w przypadku 21-letniego Filipa Szymczaka ważny aż do 30 czerwca 2025 roku - kontrakt został prolongowany o następne 2 lata, czyli do czerwca 2027 roku. To znana w Kolejorzu metoda doceniania utalentowanych wychowanków, a z drugiej strony... zabezpieczenie się klubu przy ewentualnych negocjacjach transferowych.
Chcieliśmy Filipa dowartościować, bo wierzymy, że już w najbliższym sezonie, a potem także w następnych jego rola w zespole będzie coraz większa
-powiedział klubowym mediom prezes Kolejorza Piotr Rutkowski.
Kontuzjowany ostatnio Szymczak niebawem ma powrócić do treningów i być gotowy w pełni na przepracowanie okresu przygotowawczego do nowego sezonu. Jeszcze bez niego, chcący zachować miejsce na ligowym podium, Lech zagra w sobotę ostatni mecz ekstraklasy w tych rozgrywkach, podejmując na stadionie przy Bułgarskiej Jagiellonie Białystok.
Klub poinformował również, że Filip Dagerstål po rocznym okresie wypożyczenia do Lecha podpisał nową umową, na mocy której dołączył do już na stałe.